VECTRA – czyli co było dalej

Dodane: 26 kwietnia, 2011 | Autor: | Kategoria: Polemika | Tagi: , | Brak komentarzy »

VECTRA czyli co dalejJest to ciąg dalszy historii z VECTRA S.A. Sprawa okazała się dość ciekawym casem jak procedury, organizacja pracy i brak pomysłowości może wpłynąć na firmę.

Zastawiałem się czy wstawiać ten wpis, ale było A – jest i B.

O tym jak na święta zostałem bez sieci (ważnego elementu mojej pracy) napisałem tutaj. Jako uzupełnienie tego wpisu trzeba dodać, że 26 kwietnia dalej nie miałem sieci i niestety już mnie to nie irytowało. Byłem zwyczajnie wq. Wbrew sobie postanowiłem udać się do biura obsługi klienta i porozmawiać z kimś na żywo.

Rozmowa była burzliwa, momentami nie miła, ale wnioski z niej były następujące:

  • Nikt z 3 osób z którymi rozmawiałem nie przyjął zgłoszenia serwisowego.
  • Aby mieć pewność, że ktoś to zrobił muszę mieć numer zgłoszenia.
  • Pan niestety nie wie czemu nigdzie nie ma info aby prosić o taki numer.
  • Wcale nie ma konieczności zmiany LAN na HFS, ale jest to zalecane.
  • A jest to zalecane bo nie wykorzystuje wypełni łącza które mam.

I w zasadzie byłem szczęśliwy, że net jednak będzie, że nie trzeba nic zmieniać, że już wiem żeby brać numer zgłoszenia… i nagle mnie olśniło jedno pytanie – „Jak to k.. nie wykorzystuje możliwości łącza”?!?

Ha! Tu leży cały problem! Podpisując umowę z VECTRA S.A. wybrałem opcję do16Mb/s (w ciągu dnia) i do 24Mb/s (w nocy). Cieszyłem się, że nie musze zmieniać sieci LAN po firmie Spray a net + TV mam w całkiem niezłej cenie. Dopiero wczoraj okazało się, że mój internet jest wolniejszy niż usługą, którą wykupiłem.

– Chwila, czy dobrze rozumiem. Płacę od roku za prędkość, której mi Państwo nie są w stanie zapewnić bo sieć LAN jest za słaba?
– Jesteśmy w stanie zapewnić, musi pan tylko przejść na technologię HFS, bo…

Niestety nie uzyskałem, żadnej sensownej odpowiedzi jak to jest, że po roku firma VECTRA przypomniała sobie, że płace za więcej niż dostaje. Głupia sprawa… :)

Wystarczyło zaoferować modem w ramach „testów łącza 64Mb/s na miesiąc, liczymy, że się Panu spodoba, ale jak nie modem zostaje i ma Pan swoją stara prędkość”. Nie sądzę, aby stwierdził, że coś jest nie tak. Ba! Pewnie bym nawet pochwalił się, jak się fanie o mnie dba.

Jednak nie. Ktoś w VECTRA postanowił zrobić problem – „jest przymus zmiany LAN na HFS”. Ktoś inny wdrożył to w życiu tekstem, że skoro sieć padła, to trudno. Trzeba zmienić technologię bo LAN już nie będzie naprawiana… i powstał problem.

Internet póki co jest, cały czas LAN i nie wiem jak będzie dalej. Czeka mnie też upomnienie się o wyjaśnienie kwestii prędkości i reklamacji tego oraz braku sieci przez 7 dni. Nie chce mi się już jednak tego opisywać. Szkoda mi na to czasu. Ktoś z VECTRA na FB odpisał mi, że mój poprzedni opis jest dla nich ważny – zobaczymy za jakiś czas.

ps. Trzeba jednak przyznać, że jedna sprawa jest przez BOK opanowana perfekcyjnie – opis procedury rezygnacji z usługi. Każdy recytuje ją tak samo i bez zająknięcia. Z czego to może wynikać, to pozostawię do oceny już Wam.



Skomentuj