[update] Interesy kontra idee czyli Grupa robocza E-commerce

Dodane: 22 marca, 2011 | Autor: | Kategoria: Imprezy | Brak komentarzy »

Ciąg dalszy o naszym kochanym E-commerce. Poniżej jest o Stowarzyszeniu Rynku E-commerce, a dzisiaj o godzinie 13 odbyło się pierwsze, organizacyjne spotkanie Grupy Roboczej E-commerce przy iAB Polska.

Byłem, widziałem i dlatego postanowiłem napisać kilka słów, bo jest o czym.

Miło, że iAB zapewniło salę, soki i chęć pomocy. Jednak liczyłem na więcej. Na to, że właśnie iAB zaproponuje format pracy Grupy, że to od nich wyjdzie pomysł uporządkowania obrad na podstawie doświadczeń z innych grup w zakresie wypracowanego Know How oraz organizacji samej pracy. Natomiast spotkanie zamieniło się w przekrzykiwanie się z powodu braku moderacji, na którą też liczyłem ze strony organizatorów.

Głównymi wątkami w kolejnych wypowiedziach było to, na czym skupić działania owej Grupy. Czyli „klienci”, „dostosowanie prawne i użytecznościowe sklepów”, „dostosowanie systemów sklepowych” i najciekawszy głos to „edukacja osób starszych”…  czyli po raz kolejny ile osób tyle pomysłów i zero kontroli nad tym, co się dzieje. I w tej mieszance ironicznych tekstów z lewej, konkretnych pytań z prawej i marudzenie z na wprost wyłoniły się dwie myśli, które szczerze mówiąc zadziwiły mnie najbardziej.

  1. Grupa powinna skupić się na pozyskaniu dużych, bo oni znają się na handlu.
  2. Nie interesuje nas pomoc małym, bo po co mi konkurencja.

I w tym blisko półtora godzinnym spotkaniu najśmieszniejsze było to, że przedstawicieli sklepów było całych 7 (tak SIEDMIORO). Poza tym były firmy wdrożeniowe, agencje PR, prasa, systemy sklepowe i wielu, wielu innych (łącznie 52 osoby).

I tu wyłoniła się podstawowa różnica. Pomysł Stowarzyszenia Sklepów Internetowych nie wpuszczał by osób postronnych. Tutaj natomiast widzimy zaangażowanie głównie firm, które na tych sklepach zarabiają – certyfikując je, świadczą usługi komunikacji czy audytowe. Co chyba jest bez sensu? To sklepy mają zyskać, a nie firmy pozyskać nowych klientów na swoje usługi.

Musze też napisać coś od Ciebie, bo najprościej jest narzekać i marudzić. Jak to według mnie powinno wyglądać? Podstawą działań Grupy Roboczej E-commerce powinno być wypracowanie dokumentów dla sklepów. W pierwszej kolejności: „regulamin sklepu”, „prawo zwrotów”, „prawo reklamacyjne”, „polityka prywatności i przetwarzania danych”. Następnie można zająć się dokumentami na temat podatków, rozliczeń, czy użyteczności.

Zestaw taki, dostępny bezpłatnie, byłby podstawą dla wszystkich sklepów aby dostosować swoje przepisy lub zadać konkretne pytania, które zostaną omówione na kolejnych Grupach lub podczas wizyty u prawnika. Wtedy, można myśleć o akcjach a la Dzień Darmowej Dostawy, które były by organizowane i opłacane ze składek sklepów deklarujących przestrzegania wyprawowanych norm i będących członkami stowarzyszenia. To jest punkt wyjścia dla myślenia o celach edukacyjnych rynku czy też celach promocyjnych.

W tej chwili jest czas na przemyślenia, czy są chętni aby poświęcić swoją wiedzę i wolne chwile na rzecz pracy „normalizującej” rynek, aby później myśleć o składkach, promocjach i wyjazdach edukacyjnych. I można sądzić, że tego typu dokumenty „można mieć gotowe na jutro”. Jestem jednak pewien, że znajdzie się do takich publikaci wiele uwag, pytań i właśnie temu na początku powinna służyć Grupa Robocza.

Ps. Niestety ciągle nie wiem, czy uczestnictwo w ramach Grupy Roboczej jest płatne, czy też nie? :)
UPDATE: Już wiem. Aby uczestniczyć w kolejnym spotkaniu, należy zostać członkiem iAB. Czyli uiścić roczną składkę w wysokości 4000 zł.



Skomentuj