F-gambler, uspołeczniony na siłę

Dodane: 21 grudnia, 2010 | Autor: | Kategoria: e-Biznes | Tagi: , , , | 3 komentarze »

Jestem miłośnikiem RTS’ów. Lubię planować, rozbudowywać i podbijać. Spędziłem tysiące godzin nad Warcraft’em, Total Annihilation, Starcraft’em, Settlers’ami o Cywilizacji nie wspominając.

Nie przypominam sobie aby tryb multiplayer w którejkolwiek z tych gier wymagał posiadania „sąsiada” czy jeszcze większej ilości „sąsiadów” aby dany budynek zaczął funkcjonować…

Zatem dlaczego gry na Facebooku ciągle mnie do tego zmuszają? Czemu tak wiele parametrów gry zależ od ilości „sąsiadów”. Czemu gry są tak liniowe i wymagają ode mnie odwiedzania znajomego codziennie i pomagania mu abym mógł się rozwijać. Jest to nie tylko wbrew logice realnego świata, ale przede wszystkim strasznie ograniczające. W momencie kiedy znajomymi nie chcą już (albo w ogóle) grać, ja też się nie mogę bawić.

Pisze o tym na podstawie hitu ostatnich tygodni – CityVille. Sam mocno napaliłem się na nią sądząc ze screanów, że to w końcu coś dla mnie na Facebooku.  Po dwóch tygodniach okazuje się jednak, że nie. Aby uzyskać możliwość rozbudowy kolejnego budynku muszę wykopać u „sąsiada” marcheweczki lub wysłać mu turystów. Nie wspomnę już o tym, że na gospodarkę wpływ mam żaden. WHY?

Pod koniec 2009 roku trafiłem na serwis InstantAction.com który oferował ciekawe gry w trybie multiplayer z botami lub innymi internautami. Można było stworzyć swój kanał i „pyknać” sobie np. w rewelacyjny Rokkitball. Grafika była fajna, ale z pewnością nie była rewelacyjna. Za to rozgrywka dostarczała ogromną ilość radości!!

Niestety w 2010 roku InstantAction postanowiło swoją platformę zintegrować z Facebookiem i… słuch po nich zaginął. niby niejakie Torque miało przejąć po nich schedę, ale… Chyba bezpowrotnie zniknął Rokkitball, Fallen Empire: Legions (FPP), czy zapowiadane w owym czasie Rev (samochodówka). WHY?

Mamy 21 wiek, internet szybszy niż modemowe 56,6kbps a co więcej dużo chętnych graczy w różnych częściach świata. Dlaczego nikt nie stworzy gry, która faktycznie będzie oferować przyjemny tryb rozgrywki nie uspołeczniając go na siłę? Kiedy otrzymam Settlersów tylko w wersji Facebookowej i będę mógł konkurować online w szybkich rozgrywkach a w na co dzień grać z komputerem i rozbudowywać swoje cesarstwo?


3 komentarze on “F-gambler, uspołeczniony na siłę”

  1. 1 Marek Małachowski said at 15:49 on 21 grudnia, 2010:

    Raczej pozytywną odpowiedź na Twoje pytanie przygotował Microsoft: http://www.ageofempiresonline.com Jednak ogólnie szkoda, że coraz mniej gier będzie pozwalało na tzw „lan party” :(

  2. 2 .ksy said at 16:20 on 21 grudnia, 2010:

    @Marek – Mam tylko jeden problem… Silverlight, ale na pewno sprawdzę czy to to będzie to samo co wersja na PC’ta. Jakieś wieści ile ma kosztować?

  3. 3 Max Koluszky said at 23:44 on 2 stycznia, 2011:

    Wątpię, żeby CityVille odniosło taki sukces bez ciągłego zachęcania ludzi do spamowania znajomych. Tak więc masz już odpowiedź na swoje pytanie.

    A jak już naprawdę nie chcesz zawracać głowy swoim znajomym, to zawsze możesz poratować się kredytówką. Zenga na pewno się nie obrazi. ;)


Skomentuj