Targi eHandlu
Dodane: 23 maja, 2011 | Autor: .ksy | Kategoria: Imprezy | Tagi: event, fundacja polak 2.0, targi ehandlu, teh, wydarzenie | 4 komentarze »Skoro byłem to opiszę. Tym bardziej, że opisywać jest co, bo Fundacja Polak 2.0 po raz kolejny stworzyła coś, po raz pierwszy w kraju.
Nie będzie to tylko tekst pochwalny, ale i troszkę konstruktywnej krytyki.
Biznesowo Targi eHandlu były dla mnie niesamowicie udane. Jeśli choć połowię tego, co zostało ustalone na stoisku uda się wcielić w życie, to będę niesamowicie szczęśliwy. Nie mniej TeH to także wielki spęd branżowy, które jak zapewne wiecie lubię.
Fajnie jest się pośmiać z czego na Facebooku. Podyskutować na flakerze. Jednak tylko osobiste spotkanie generuje takie fajny klimat, który pamięta się długo. Campy mają ten minus, że jest ich tak dużo i w tak różnych miejscach, że raczej nie ma „dużej ekipy”(choć mają również mega plus poznawania nowych osób). Targi w zasadzie zmusiły zarówno branże e-com jak i część prasowej do pojawienia się tam i to było dobre!
Piątek w Poznaniu może nie był lepszy niż własne urodziny, ale z pewnością usatysfakcjonował mnie biznesowo i towarzysko. Jest to mega prosty pomysł na który wpadłem w rozmowie z AZtem jakiś czas temu (chyba koniec stycznia). Jak wiemy pomysł wart jest 1$, za to egzekucją pomysłu popisała się Fundacja Polak 2.0.
Nie znam żadnych danych, ale na moje oko gości było na poziomie 300, może ciut więcej. Z mojego punktu widzenia, wiele osób, które nie pojawiły się straciło okazję do rozmów. Tych samych rozmów, które można odbyć na Shopcampie. Z tym, że w przypadku targów liczba osób do rozmowy „z branży” była znacznie większa niż jednorazowo na SC.
Druga kwestia to miejsce vs klimat. Przy blisko 70 wystawcach, niektóre sektory były niczym dżungla, tylko zamiast drzew mieliśmy ekrany, rollupy i samych wystawców. Hala 11 czyli tak zwana „Iglica” ma niezaprzeczalny plus – klimat. Brak boksów wymusza na wystawcach, jak i odwiedzających interakcje. Jednocześnie wielkość hali 11, sprawia, że np. jednoczesne, dwukrotne zwiększenie ilość zwiedzających zakorkowała by całość.
Powstaje zatem pytanie czy targi z boksami były by lepsze? Ja odpowiem – na pewno droższe i przez to dla wielu mniejszych firm (jak Manubia) mało dostępne. Na pewno klimat interakcji też nie byłby tak duży. Ciężka sprawa i chyba nie ma jednej odpowiedzi.
Osobiście mogę wystawić organizacji targów 4+ w skali szkolnej. Za to wystawcy otrzymują 3- za to, że w tak małej liczbie stawili się na afterpary. Zubibu otrzymuje 6+ za wyjawienie sekretu ich logotypu ;)
ps. Słyszałem, że planowana jest edycja jesienna targów… Jak pokazuje ksylista.pl pod koniec roku może się strasznie dużo dziać ;)
Zdjęcie – mistrz!
nie były lepsze od urodzin? :)
Ciężko mi w tym roku powiedzieć, bo nie pamiętam urodzin.
[…] się z Konradem Latkowskim, że trochę dziwne było to, że ludzie z branży stricte internetowej tak licznie zjawili się na […]