Nokia Lumia 800
Dodane: 7 września, 2012 | Autor: .ksy | Kategoria: Technologia | 1 Komentarz »Czekałem z tym tekstem chwilkę bo po długich, ponad miesięcznych testach Nokii Lumii 800 nie byłem pewien swojej opini. Dla tych co „tl;dr” powiem tyle – kupiłem Sasmunga SII. A kupiłem go mocno wbrew sobie…
Niestety po tym jak MS ogłosił, że w październiku pojawi się Windows Phone 8, który będzie całkowicie nie kompatybilny z WP7 uznałem, że taka inwestycja nie miała by sensu. Niby troszkę to kwestia lanserstwa, troszkę dlatego, że N500 już nie dawała rady, a troszkę jednak też na przekór aby móc napisać, że taka polityka wobec Nokii jest po prostu głupia. Bo tak naprawdę ucierpieć na tym może Nokia bo telefony HTC z Windows Phonem się chyba nie specjalnie liczą na rynku, a dla Nokii każde spadki są „nie na rękę”. A zapowiedziane przez Samsunga telefony z WP8 wydają się silnę.
Dokładnie to samo spotkało mnie kilka miesięcy wcześniej odnośnie telefonu Nokia N9 i systemu MeeGo. Kibicowałem powstawaniu tego systemu także dlatego, że znam jednego z członków zespołu tworzącego ten system. Co nie miało jednak znaczenia w momencie kiedy jeszcze przed premiera pewne było, że Nokia system ten zabija. „Suabe” to pomyślałam wtedy, ale nic to poczekam na coś z Windows Phone 7.
Po pierwsze design – Nokia jest zupełnie inna od wszystkiego dostępnego na rynku. Nie każdemu się ta obudowa podoba – mi natomiast mocno przypadł do gustu. Telefon wygodnie się trzyma, i sprawia wrażenie bardzo solidnego. Do tego fajne kolory, w dobrych odcieniach – też na plus.
Całości dopełnia „Metro GUI” – czyli nowy, kafelkowy system nawigacji po systemie. Wprawdzie z tego co czytałem Microsoft zrezygnował z nazwy „Metro”, ale nie jest to ważne, bo sam system działa sprawnie, efektywnie i regularnie rozrasta się o nowe ustawienia (czy jak kto woli funkcje).
Nie sądzę jednak aby „Metor GUI” był dla każdego. Jestem wręcz przekonany, że dla ludzi nauczonych „życia” przez iOS lub Androida przesiadka na system od MS będzie wyzwaniem. Filozofia działania systemu jest inna i wymaga w kilku ważnych miejscach zmiany przyzwyczajeń. Jednocześnie po używaniu przez ponad miesiąc WP7.x ciężko mi teraz wrócić na Androida :)
Na plus zasługują aplikacje. Listonic czy FourSquare na WP są po prostu ładniejsze, wygodniejsze, prostsze. Nawet straszne braki w 4SQ nie psują efektu. Facebook wymaga jeszcze troszkę aktualizacji, ale i tak już widać spore postępy między tym co miałem na Lumi 800, a tym jak FB wyglądało na HTC Mozart na początku tego roku.
Przez miesiąc używania nie musiałem telefony ani razu resetować. Sasmunga w ciągu 2 tygodni udało mi się już 3 razy przywiesić. O przebojach z integracją kontaktów i ich zarządzaniu już wspominać nie będę. Bo po co? Pod tym względem prostota WP wygrywała.
Czy zatem poza pewnymi brakami w appkach Windows Phone jest najlepszy? Nie. Po pierwsze jest po prostu mało appek, bardziej wartościowych niż ileś wersji gry w kółko i krzyżyk. Drugim minusem jest już wspominany brak kompatybilności wstecznej. A trzecim minusem jest to, że po pokazaniu Nokii 820… wiem, że muszę jeszcze chwilkę poczekać i będę musiał na nią polować. A to wcale nie tak dobrze z punktu widzenia finansowego ;)
Dzięki za wspomnienie o Listonic:) mam nadzieję, że apka przyda się podczas codziennych zakupów:)